Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczy z rakiem odkąd miała 16 lat. Mąż i córka 45-letniej Moniki proszą o pomoc

Natalia Nowotna
Natalia Nowotna
Monika, ukochana żona i mama, od lat toczy najtrudniejszą walkę swojego życia. Jej codzienność zdominowana jest przez ból i lęk spowodowany przez diagnozę – nowotwór rdzenia kręgowego. Trwa zbiórka charytatywna na turnus oraz sprzęt rehabilitacyjny.

Monika, ukochana żona i mama, mieszkanka Szamotuł, od wielu lat toczy najtrudniejszą walkę swojego życia z nowotworem rdzenia kręgowego. To niezwykle rzadka i trudna do leczenia choroba, która przyniosła Monice wiele cierpienia i niepewności.

Usłyszała diagnozę gdy miała 16 lat

Od czasu pierwszej diagnozy w wieku 16 lat, Monika przeszła wiele operacji i terapii, ale jej stan ciągle się pogarszał. Niestety, polscy neurochirurdzy nie mogli już jej pomóc, a kolejne wznowy i operacje sprawiały, że sytuacja stawała się coraz bardziej złożona.

Zdesperowani szukaliśmy pomocy dalej. Nie mogliśmy przecież tak łatwo się poddać. W 2020 roku, gdy pojawiła się kolejna wznowa, rozpoczęliśmy poszukiwanie neurochirurga wirtuoza, który podejmie się tak trudnej operacji - mówi Artur, mąż Moniki.

Pandemia opóźniła operację. Teraz wymaga całkowitej opieki

Niestety, wkrótce na świecie w zatrważającym tempie rozwinęła się pandemia, która jeszcze bardziej utrudniła sytuację rodziny. Szpitale zamieniono na oddziały covidowe, co opóźniło dostęp do potrzebnej opieki medycznej.

Szpital, na którego oddziale lekarze chcieli podjąć się tej skomplikowanej i wielogodzinnej operacji przekształcono na covidowy. Musieliśmy czekać, aż przyjdzie lepszy moment. Jednak jak mogłem czekać, gdy moja ukochana Monika cierpiała z bólu, a jej stan z dnia na dzień tylko się pogarszał? - mówi. - W tamtym momencie nikt przecież nie wiedział, jak długo to potrwa. Guz rozrastał się i rozrastał, powodując jeszcze więcej szkód. Potworny ból, zanik czucia od pasa w dół i rozpaczliwe poszukiwania w kraju i za granicami jakiejkolwiek pomocy. Tak wyglądał każdy nasz dzień. Jedynym ratunkiem dla Moniki była silna morfina.

W końcu, po wielu trudnościach, udało się znaleźć lekarza, który zdecydował się podjąć operację. Niestety, było to zdecydowanie za późno, a skutki operacji okazały się trwałe. Monika teraz potrzebuje stałej opieki, a rehabilitacja jest jedyną nadzieją na powrót do sprawności.

W marcu 2022 roku udało się znaleźć lekarza, który postanowił nam pomóc. Operacja, mimo że przeprowadzona po mistrzowsku, odbyła się co najmniej o pół roku za późno. W wyniku tego Monika została osobą leżącą. Jest przez nas cewnikowana i stale potrzebuje opieki drugiej osoby. Rehabilitacja z NFZ jest przewidziana dopiero za rok. A to znów, zdecydowanie za późno! Nie możemy czekać i zaprzepaścić takiej szansy - dodaje mąż kobiety.

Obecnie w warunkach domowych i z własnych środków rodzina prowadzi rehabilitację Moniki. Niestety, pochłania to wiele pieniędzy, a tylko długotrwała i regularna rehabilitacja daje nadzieję na powrót do sprawności. 

Rodzina chorej na nowotwór Moniki prosi o pomoc

Rodzina Moniki apeluje o wsparcie, aby móc kontynuować rehabilitację i zapewnić Monice jak najlepszą opiekę. Każda pomoc jest cenna i może zmienić życie Moniki i jej bliskich.

Z całego serca prosimy wszystkich ludzi dobrej woli! Pomóżcie mi uratować żonę i zapewnić jej odpowiednie leczenie! - prosi rodzina walczącej z nowotworem Moniki.

ZOBACZ TAKŻE:

Kinga walczy z ostrą białaczką szpikową! Mama i dziadkowie d...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Walczy z rakiem odkąd miała 16 lat. Mąż i córka 45-letniej Moniki proszą o pomoc - Szamotuły Nasze Miasto

Wróć na murowanagoslina.naszemiasto.pl Nasze Miasto